Szanujmy treści gestów i słowa pozostawione w darze ufności pijmy za błędy naszych zachowań za niecodzienność ludzkich słabości za próby zdarzeń co pragną jeszcze przekroczyć barier życiowych progi za chwil ulotność i spojrzeń dreszcze tkwiące w błękitach dotąd nam drogich pewni że wszyscy z biletem wilczym z prawem niebycia na tym padole zejdziemy cisi ze sceny niczym łuk siedmiobarwny choć lśnił kolorem
Na dni spokojne przyślę Ci słońce,jeśli uśmiechem zdołam je skłonić aby zmieniło bieg swój po niebie,już zmrok za chwilę. Rano będę je gonić.Jeśli nie zechce, to porozmawiam i z wiatrem wejdę w dobre układy,aby nie dmuchał tym swoim zimnem tylko leciutko głaskał po twarzy.Bo przecież musisz wypocząć w ciszy,gdzie się położą do stóp pejzaże i mam nadzieję, że spotkasz tylko same przyjazne – życzliwe twarze.
Lubię nocą pożeglować, tam gdzie marzeń skrytych dom. Gdzie mieszkają małe smutki, którym skrzydeł brak u rąk.. Lubię noce gdy jest ciemno, gdy księżyca blasku brak.. Słyszę wtedy ciche szepty, szepty spadających gwiazd , które szepcą pieśń, o spotkaniu i przyjaźni zagubionych serc. . Lubię nocą pożeglować, w marzeń sennych cichy ton – tu pragnienia się spełniają, zanim świtem pójdą stąd…
Widzisz, jak mało mi potrzeba? Mam tylko Ciebie, kawałek nieba I wąską ścieżkę nad jeziorem – Późnym wieczorem. Widzisz, jak mało potrzebuję? Promyka słońca, którym malujesz Kwiatów dywany, traw zielenie – Nasze istnienie. Widzisz, potrzeba mi tak mało, A Ty mi dajesz wieczność całą I miłość, której nie pojmuję – Nie żałujesz?
Miłość to jak czerwona róża rozkwitająca Każdy jej płatek w odpowiednim czasie się rozwija Róża coraz piękniejszą się staje Miłość coraz bardziej gorętszą Lecz róża swe płatki będzie gubiła Kiedyś całkiem zwiędnie. Miłość pozostanie jeśli ją pielęgnować się będzie.
Jeśli.. kiedyś zechcesz mnie odnaleźć nie szukaj tam.. gdzie kłótnie słychać tam tylko mieszka ludzka nienawiść i w maskę mądrości przebrana pycha…Jeśli ..kiedyś zechcesz mnie odnaleźć nie szukaj miejsc.. gdzie kamieni pełno tam zawsze znajdziesz ludzka zawiść tam.. każdy kamień pragnie być perłą…Jeśli.. kiedyś zechcesz mnie odnaleźć przyjdź do przydrożnej samotnej kapliczki i z czystym sercem uczynki swoje przynieś i pozapalaj zgaszone łzami świeczki…